Niemal połowa pacjentów dializowanych otrzewnowo w województwie podkarpackim, jest pod opieką działającego od niedawna w Stalowej Woli Ośrodka Dializ Otrzewnowych. O tym, jak bardzo ten typ leczenia poprawia komfort ich życia, opowiadali podczas konferencji podsumowującej 1. rok działalności ośrodka.

24 listopada w Centrum Aktywności Seniora w Stalowej Woli odbyła się konferencja pt. „Pierwszy rok Ośrodka Dializ Otrzewnowych oraz dalsze kierunki rozwoju Oddziału Nefrologii”. A było o czym mówić, ponieważ dializy otrzewnowe to kolejna „nowość” w coraz bogatszej palecie usług medycznych SPZZOZ Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli, w dodatku bardzo przyjazna dializowanym pacjentom. – Obejmując kierownictwo nad szpitalem, przyjęłam wraz z moim zespołem taką zasadę, że postaramy się udostępnić pacjentom naszego szpitala jak najwięcej świadczeń, tak, żeby nie musieli szukać specjalistycznej pomocy w innych miastach oraz w innych szpitalach. I pod wieloma względami nam się to udało, czego najlepszym przykładem są celebrowane rocznice – kilka tygodni temu rocznica uruchomienia Neurochirurgii, a dzisiaj Ośrodka Dializ Otrzewnowych. Ich stworzenie wymagało zaangażowania wielu osób, a to, że się udało, to ich ogromny sukces. Sukces, na którym korzystają pacjenci, którzy mają teraz w Stalowej Woli dostęp do większej liczby świadczeń medycznych. To się przekłada na jakość ich życia, a właśnie o polepszanie jakości życia pacjentów nam przecież chodzi – tłumaczyła w rozmowie z dziennikarzami Monika Pachacz-Świderska, dyrektor SPZZOZ Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli.

O tym, z czego wynika wyjątkowość dializ otrzewnowych i jak duże znaczenie dla pacjentów ma dostęp do tej metody leczenia, opowiadał m.in. przybyły specjalnie z Zabrza prof. Rajmund Michalski – chemik, nauczyciel akademicki, członek Polskiej Akademii Nauk, a jednocześnie prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Moje nerki”. Warto zaznaczyć, że wiarygodność wygłaszanych przez niego w tej kwestii opinii, wynika nie tylko z wiedzy, ale i osobistych doświadczeń – sam jest po przeszczepie nerki, a wcześniej był właśnie pacjentem dializowanym otrzewnowo. – Według oficjalnych danych, mamy w Polsce zdiagnozowanych i dializowanych ponad 22 tysiące osób, ale tylko 5 procent z nich, jest dializowanych otrzewnowo. Różnica jest ogromna – to 95 procent chorych korzystających z hemodializ, musi co drugi dzień jechać do szpitala bądź stacji dializ, gdzie podłącza się ich do sztucznej nerki i przez 4-5 godzin są dializowani. Oczywiście nie podważam skuteczności tej metody, bo jest ona bezdyskusyjna. Ale zazwyczaj uniemożliwia ona pacjentom aktywność zawodową czy studiowanie, ponieważ doliczając jeszcze do samego zabiegu czas na dojazd i powrót, co drugi dzień mają w połowie zajęty. Natomiast dializy otrzewnowe możemy wykonywać sobie samodzielnie w domu i to jest o wiele lepsza opcja dla pacjenta, ponieważ pozwala mu prowadzić w miarę normalny tryb życia i poprawia jego komfort. Pacjent dializowany w ten sposób może pracować czy studiować, ponieważ dializy może przeprowadzać na przykład w nocy, podczas snu. Dlatego my jako stowarzyszenie namawiamy lekarzy aby informowali pacjentów o tej opcji – mówił prof. Rajmund Michalski, podkreślając, jak ważne dla dializowanych pacjentów jest uruchamianie takich ośrodków, jak ten w Stalowej Woli. Zwłaszcza, że w kraju jest ich jeszcze niewiele.

Według wytycznych, 20 % spośród wszystkich dializowanych pacjentów, powinno być dializowanych metodą otrzewnową. W rzeczywistości, o czym wspominał już prof. Michalski, jest ich znacznie mniej. – Na koniec 2022 roku na całym Podkarpaciu było dializowanych otrzewnowo tylko 17 pacjentów. W tym roku doszło do tego 12 osób dializowanych w ten sposób w naszym, stalowowolskim szpitalu. Z jednej strony – w skali całego województwa, to dobry wynik, ale z drugiej, to wciąż mało. Dlatego będziemy dążyli do tego, aby liczba pacjentów dializowanych otrzewnowo rosła – mówił Marcin Jadach, lekarz kierujący Oddziałem Nefrologii w SPZZOZ Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli.

Wtóruje mu prof. Andrzej Jaroszyński, który pomógł stworzyć i zorganizować Ośrodek Dializ Otrzewnowych w Stalowej Woli i związał się z nim zawodowo. – Wprawdzie nasz ośrodek jest obecnie największym tego typu w województwie, ale my dopiero jesteśmy na początku naszej drogi i w planie mamy dalszy jego rozwój. Docelowo chcemy osiągnąć poziom 40 pacjentów dializowanych otrzewnowo. To bardzo dobra metoda, zarówno dla pacjentów młodych i aktywnych, którzy chcą aby dializy jak najmniej ograniczały im aktywności życiowe, a jednocześnie mają jeszcze szansę na przeszczep nerki, natomiast na drugim biegunie są osoby starsze i słabsze, dla których regularne dojazdy na hemodializy w szpitalu są uciążliwe i ponad ich siły. I dla nich to również doskonała metoda leczenia – tłumaczył podczas konferencji prof. Jaroszyński.

Potwierdzeniem słów lekarzy na temat korzyści wynikających ze stosowania u pacjentów z chorymi nerkami dializ otrzewnowych, była osobista relacja trojga z nich, wszystkich będących pod opieką stalowowolskiego Ośrodka Dializ Otrzewnowych. Według ich relacji, ta metoda leczenia znacznie ułatwiła im codzienne funkcjonowanie.

Ośrodek Dializ Otrzewnowych jest częścią Oddziału Nefrologii w Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli. W porównaniu do 2022 roku, w tutejszej Stacji Hemodializ liczba dializowanych przewlekle pacjentów wzrosła z 58 do 82. – Jednocześnie na naszym oddziale, na którym dysponujemy 12 łóżkami, hospitalizowaliśmy od początku 2023 roku już około 700 pacjentów. Mamy sporo trudnych przypadków, dlatego nieocenioną pomocą jest dla nas wsparcie prof. Andrzeja Jaroszyńskiego, który dzieli się z nami swoim doświadczeniem. Tym, co wyróżnia stalowowolską nefrologię jest jeszcze fakt, że wszczepiamy u nas pacjentom cewniki do dializ otrzewnowych, a także jesteśmy 3. ośrodkiem w kraju, w którym wykonywana jest LDL-afereza, czyli zabieg polegający na mechanicznym oczyszczaniu surowicy krwi z lipidów. Pozwala on leczyć zaawansowane zaburzenia lipidologiczne u pacjentów, którym w żaden inny sposób nie da się pomóc. Pozostałe 2 ośrodki w Polsce, znajdują się w Warszawie oraz w Gdańsku – mówił kierujący stalowowolską Nefrologią Marcin Jadach.

Jeden z obecnych na konferencji pacjentów przyznał, że zanim uruchomiono w stalowowolskim szpitalu zabiegi LDL-aferezy, wcześniej – w 2-tygodniowych odstępach, dojeżdżał na nie aż do Gdańska. Konferencja była też okazją do złożenia podziękowań tym osobom, które w sposób szczególny przyczyniły się do powstania Ośrodka Dializ Otrzewnowych w Stalowej Woli. Z tej okazji dyrekcja SPZZOZ Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli wręczyła im specjalne statuetki.