Miasto Stalowa Wola oraz Huta Stalowa Wola przekazały łącznie 150 tys. zł na zakup specjalnego inkubatora transportowego dla stalowowolskiego szpitala. Sprzęt trafił już na Oddział Neonatologiczny i będzie pomagał ratować życie i zdrowie chorych noworodków.
Prezentacja sprzętu połączona z krótką konferencją prasową, odbyły się przed wejściem na Blok Porodowy w dniu 6 czerwca. – To szczególny dzień dla naszego szpitala. Robimy wszystko, aby opieka nad naszymi najmniejszymi pacjentami miała jak najwyższy standard. Chcemy opiekować się nimi najlepiej, jak potrafimy. Dlatego z inicjatywy naszych neonatologów, pielęgniarek i położnych, wpłynęła do mnie prośba o zakup bardzo ważnego urządzenia, jakim jest inkubator transportowy. Dzisiaj możemy ten sprzęt zaprezentować, ale nie byłoby go, gdyby nie wsparcie miasta Stalowa Wola oraz Huty Stalowa Wola, które sfinansowały zakup, za co jesteśmy niezmiernie wdzięczni – mówiła podczas konferencji Monika Pachacz-Świderska, dyrektor SPZZOZ Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli.
Nowa aparatura medyczna, która trafiła na Oddział Neonatologiczny, kosztowała 162 tys. zł, z czego 100 tys. zł na jej zakup przekazało miasto Stalowa Wola, a kolejne 50 tys. zł Huta Stalowa Wola. Inkubator transportowy był szpitalowi niezbędny, zwłaszcza że od stycznia tego roku oddziały Neonatologiczny oraz Ginekologiczno-Położniczego funkcjonują na wyższym, drugim poziomie referencyjnym, co oznacza, że stalowowolski szpital sprawuje również opiekę nad kobietami będącymi w ciąży zagrożonej, a także nad noworodkami, które przyszły na świat z problemami zdrowotnymi lub przedwcześnie. – Wyższy stopień referencyjny oznacza, że w naszym oddziale możemy również opiekować się maluszkami urodzonymi już od 32 tygodnia ciąży oraz z niską masą urodzeniową – od 1 500 gram, a także z problemami oddechowymi. Wcześniej takie noworodki musiały być odsyłane do innych szpitali, obecnie zajmujemy się nimi już na miejscu. I do tego jest nam potrzebny taki inkubator – umieszczamy w nm dzieci, które urodziły się w ciężkim stanie i były na przykład poddawane resuscytacji. W takim inkubatorze mają odpowiednią temperaturę oraz wsparcie oddechowe dzięki respiratorowi do wentylacji nieinwazyjnej. Noworodek jest w nim zabezpieczony, monitorowany i w komfortowych dla niego warunkach możemy go przewieźć na oddział. Walczymy o to, aby te dzieci miały szansę na pełny i prawidłowy rozwój. Dlatego ten inkubator transportowy była nam tak bardzo potrzebny – mówił Jan Gdula, lekarz kierujący Oddziałem Neonatologii w SPZZOZ Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli.
Wraz z nim, w konferencji wzięli udział również inni przedstawiciele kadry Oddziału Neonatologicznego: lekarze, pielęgniarki i położne, na czele z ich nowo wyłonioną w ramach konkursu szefową – położną oddziałową Sylwią Warchoł. – Mam nadzieję, że ten inkubator będzie nam potrzebny jak najrzadziej, ale liczymy się z tym, że takie sytuacje będą się zdarzały. Robimy wszystko, aby nasze noworodki były jak najlepiej zabezpieczone – mamy świetną kadrę lekarską, położniczą i pielęgniarską, a ten sprzęt jest dla nas dodatkowym wsparciem – tłumaczyła dziennikarzom.
Oprócz starosty, dyrekcji szpitala oraz kadry Oddziału Neonatologicznego, w konferencji wzięła również udział senator Janina Sagatowska, a także przedstawiciele fundatorów inkubatora – przewodniczący Rady Miejskiej w Stalowej Woli Stanisław Sobieraj oraz Jan Szwedo, prezes Huty Stalowa Wola. – Pamiętam rozmowę sprzed kilku miesięcy z dyrektor szpitala Moniką Pachacz-Świderską, kiedy mówiła mi i prezydentowi Lucjuszowi Nadbereżnemu, że przydałby się taki inkubator dla Oddziału Neonatologii. Pan prezydent bez wahania odpowiedział, że znajdziemy na to pieniądze. Dziękuję radnym Rady Miejskiej, że zgodzili się na zabezpieczenie na ten cel 100 tys. zł oraz Janowi Szwedo – prezesowi HSW, która przekazała kolejne 50 tys. zł na to zadanie – mówił przewodniczący Stanisław Sobieraj.
Wywołany niejako do tablicy Jan Szwedo, prezes Huty Stalowa Wola, zadeklarował, że kierowana przez niego firma nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w temacie pomocy dla stalowowolskiego szpitala. – Chętnie wspieramy takie inicjatywy. Huta Stalowa Wola stawia na rozwój, a rozwój to nasi mieszkańcy. A że oni rodzą się właśnie tutaj, więc tu poniekąd tworzy się nasze miasto – stwierdził prezes Jan Szwedo.
Warto zaznaczyć, że II stopień referencyjny pozwala naszemu szpitalowi przyjmować też dzieci z zewnątrz, czyli ze szpitali o niższym stopniu referencyjnym, a także te noworodki, które zostały wypisane do domu, ale ze względów zdrowotnych muszą wrócić do szpitala. Dobra opieka zarówno nad ciężarnymi kobietami, jak i noworodkami, którą zapewnia SPZZOZ Powiatowy Szpital Specjalistyczny w Stalowej Woli, przekłada się na liczbę porodów – w tym roku, w stalowowolskiej lecznicy przyszło na świat już ponad 300 dzieci. – To świetny wynik, ponieważ w kraju ta liczba spada. Dla porównania powiem, że w jednym z okolicznych szpitali, w tym samym czasie urodziło się zaledwie 60 dzieciaczków. Mam informacje od konsultanta wojewódzkiego, że jeszcze kilka lat temu w całym województwie podkarpackim rodziło się 22 tys. dzieci rocznie, a w zeszłym roku było to już tylko 17 tys. Mimo takiego spadku urodzeń w województwie, w naszym szpitalu liczba urodzeń utrzymuje się na podobnym poziomie. To dzięki dobrej opiece, jaką mają tu zarówno ciężarne kobiety, jak i maluszki – mówi Jan Gdula.
Funkcjonowanie naszych oddziałów Neonatologicznego oraz Ginekologiczno-Położniczego na II poziomie referencyjnym to nie tylko świetna wiadomość dla ciężarnych oraz mam noworodków i niemowląt, ale też duży sukces dla szpitala. – Dość powiedzieć że II poziomem referencyjnym mogą zazwyczaj pochwalić się tylko szpitale wojewódzkie. Na ten poziom wchodzi niewiele szpitali miejskich czy powiatowych. Nam się to udało i jestem z tego dumna – mówi dyrektor Monika Pachacz-Świderska.